

W dniach 24 – 25 czerwca Cerkiew wspomina pamięć patrona monasteru w Jabłecznej nad rzeką Bug, świętego Onufrego Wielkiego.
Tegorocznym uroczystościom w jabłeczyńskim monasterze przewodniczyć będzie Jego Eminencja Wielce Błogosławiony Sawa Metropolita Warszawski i całej Polski w asyście biskupów.
Porządek nabożeństw:
Poniedziałek, 24 czerwca
–17.45 – powitanie hierarchów
–18.00 – całonocne czuwanie
–23.00 – akatyst przed ikoną św. Onufrego
Wtorek, 25 czerwca
–01.00 – św. Liturgia w kaplicy Zaśnięcia Bogurodzicy
–03.00 – św. Liturgia w kaplicy Świętego Ducha
–10:00 – główna św. Liturgia
Do uczestnictwa w nabożeństwach i wspólnej modlitwie serdecznie zapraszają bracia monasteru.
Dodano: 20 czerwca 2019
W dniach 24/25 czerwca, do malowniczo położonego nad rzeką Bug męskiego monasteru w Jabłecznej, jak co roku przybyło wielu wiernych aby uczcić pamięć jego patrona św. Onufrego Wielkiego. Pielgrzymi przybyli z różnych stron kraju oraz zagranicy. Przyszły piesze pielgrzymki z Białegostoku oraz Sławatycz. Święty Onufry Wielki jest niebiańskim opiekunem prawosławia na ziemiach polskich.
Uroczystościom przewodniczył Jego Eminencja Wielce Błogosławiony Sawa Metropolita warszawski i całej Polski, w asyście: J. E. Arcybiskupa Lubelskiego i Chełmskiego Abla, J. E. Arcybiskupa Przemyskiego i Gorlickiego Paisjusza, J. E. Arcybiskupa Bielskiego Grzegorza, J. E. Biskupa Łódzkiego i Poznańskiego Atanazego, J. E. Biskupa Supraskiego Andrzeja, J. E. Biskupa Siemiatyckiego Warsonofiusza. Licznie przybyło duchowieństwo z różnych diecezji naszej cerkwi i zagranicy.
Całonocne czuwanie rozpoczęto powitaniem hierarchów przez młodzież, starostę oraz p. o. namiestnika ihumena Makarego. Po jego zakończeniu, o godz. 23.00 odśpiewano akatyst przed ikoną świętego Onufrego. Następnie odprawiono dwie nocne Liturgie. Pierwszą, w kaplicy Zaśnięcia Bogurodzicy, celebrował Biskup Siemiatycki Warsonofiusz w asyście licznego duchowieństwa; śpiewał chór przyklasztorny pod dyrygenturą matuszki Elżbiety Wieremiejewicz. Drugą, w kaplicy Św. Ducha nad Bugiem celebrował Biskup Supraślski Andrzej w asyście zgromadzonego duchowieństwa; śpiewał chór pod dyrygenturą lektora Damiana Szymaniuka.
O godzinie dziesiątej uroczystym spotkaniem arcypasterzy rozpoczęła się św. Liturgia w głównej monasterskiej cerkwi. Homilię po Ewangelii wygłosił arcybiskup Grzegorz. Jego Ekscelencja w swoim słowie podkreślił ponadczasowość cerkiewnej tradycji. Mimo że żyjemy w XXI w., wciąż czcimy i nie zapominamy o świętych pierwszych wieków, o pustelnikach i ascetach takich jak święty Onufry. Władyka nawiązał do historii z Paterykonu o młodym mnichu, który nie posłuchał rad swojego duchowego ojca. Wskazał jak ważne jest posłuszeństwo i pokora. Nie powinniśmy brać na swoje barki niczego, co jest ponad nasze siły, a wynika z naszej pychy, i kiedy nie ma na to bożego błogosławieństwa. Śpiewał chór studentów teologii pod dyrekcją prof. dr. hab. Włodzimierza Wołosiuka. Podczas wszystkich św. Liturgii wiele osób przystąpiło do świętych sakramentów Pokuty i Eucharystii.
Na koniec, do wiernych zwrócił się Jego Eminencja Metropolita Sawa:
„Bracia i Siostry!
W świecie w którym żyjemy są wyjątkowe miejsca, w których i przez które objawia się moc Boża, nie zawsze przez nas rozumiana i przyswajana. Takim miejscem jest Jabłeczna z monasterem św. Onufrego. To tu odnajdujemy świadectwo Wszechmocy Bożej. Poczynając od XV wieku i przez wszystkie wieki, które są za nami, przychodziły tu tłumy ludzi. Kiedy świeciło słońce i kiedy padał deszcz, w czas sprzyjający i czas doświadczeń, w czas spokoju i życiowych burz. Moc tego miejsca zawsze przyciągała i przyciąga. Głęboko wierzymy że będzie przyciągać tak do końca świata. Miejsca takie jak to, uczą nas historii cerkwi, pokory i posłuszeństwa woli bożej. Uczą nas ofiarności i stabilności w wierze oraz dawania świadectwa wiary w otaczającym świecie. W tym namodlonym miejscu Bóg przychodzącym zawsze dodawał nową energię, aby w świecie mogli być świadkami swojej prawosławnej wiary. Dzisiaj żyjemy w trudnych i złożonych czasach, pełnych duchowych rozterek i doświadczeń. Prawosławie znajduje się w centrum tych doświadczeń. Współczesnemu światu prawosławie przeszkadza. Dlatego tak jak w historii miały miejsce napaści, tak i dzisiaj one są i będą. Kiedy przychodzimy tu, czerpiemy nowy zadatek, nową moc, aby dawać okrążającemu nas światu nasze świadectwo. W tym miejscu szczególnie powinna uczyć się młodzież, która zaczyna swoje życie. Uczyć się oddania swojej wierze, miłości do cerkwi i tradycji, kultury i języka. Na tej ziemi zawsze tak było. Nas nikt tu nie zrzucił. Od wieków tu jesteśmy. I nieustannie dajemy świadectwo tego kim jesteśmy i co sobą reprezentujemy. A reprezentujemy prawosławie, ono jest miłością. W swojej historii pokornie dźwiga swój krzyż, który posyła mu Bóg.
Głęboko wierzymy, że w przeciągu tych dwóch dni w tym miejscu, umocniliśmy swoją wiarę. A jeśli nie, to chociaż zabierzemy z sobą ziarenko, tej wiary, które posadzimy tam gdzie mieszkamy pracujemy i obcujemy z drugim człowiekiem. Tu w Jabłecznej uczymy się wytrzymałości. Nasi bracia i siostry którzy tutaj przychodzili przez całe wieki, dają nam taki przykład. Dzisiaj swobodnie możemy modlić się i wyznawać swoją wiarę. Jeżeli coś jest nie w porządku, to sami jesteśmy sobie winni. Winna jest nasza obojętność i nierozumienie tego co nasze, tego kim jesteśmy i co sobą przedstawiamy. Dotyczy to nas wszystkich, duchownych , mnichów i świeckich. Wszyscy dzisiaj jesteśmy odpowiedzialni za dzieło Boże, za Cerkiew, za jej świadectwo i naukę której tak potrzebuje współczesny świat. W naszych czasach Bóg dał nam wyjątkowe zadanie, abyśmy byli światłem w ciemności okrążającej wszechświat i ludzi. Bracia i siostry! Wierzymy, że wznosząc modlitwę i wspominając tych którzy byli przed nami, odejdziemy stąd odmienieni. I będziemy się starać, nie zważając na wszystkie trudności obiektywne, a czasami subiektywne, być godnymi nazwy prawosławnego chrześcijanina. (...)
Przychodzimy tu nie tylko z okolic, ale z całego kraju a także z innych krajów. Dlaczego tak jest? Ponieważ nasz wewnętrzny głos ciągnie nas tutaj. Wzywają nas asceci, cierpiący i męczennicy za których się dzisiaj modliliśmy. Wzywają nas, nawet wówczas gdy nie rozumiemy co się z nami dzieje. Taka jest rzeczywistość. Jeśliby było inaczej, nie byłoby nas tu. Dziś niebo męczenników raduje się wraz z nami, żyjącymi w określonym czasie; jesteśmy połączeni z nimi modlitwą. To następny dar, świadczący o naszym zdrowym podejściu, które jest nauczaniem Cerkwi prawosławnej. Nikt i nic nie jest w stanie zastąpić prawosławia, jeśli ktoś myśli inaczej, niczego nie rozumie. Chrystus Pan założył jedną, świętą, apostolską, powszechną Cerkiew. Wszystkie podziały to sprawa szatana, który się z nich cieszy. Prawosławie ma świadomość swojego zadania. Dzisiaj jest też tam, gdzie go nie było; na zachodzie, w Ameryce, Australii i na wszystkich kontynentach. Co to znaczy? To znaczy że żyje Bóg i żyje święte Prawosławie, świadczy o tym Jabłeczna ze swoim monasterem.”
Na zakończenie uroczystości liturgicznych ihumen Makary podziękował Jego Eminencji za duchową opiekę nad monasterem, a wszystkim zebranym za wspólną modlitwę i obecność w Jabłecznej w tych szczególnych dniach. W imieniu braci monasteru zapewnił, że modlitwa: „Prepodobnie otcze Onufrije moli Boha o nas” będzie nieustannie wznoszona w tym świętym miejscu za wszystkich potrzebujących, darczyńców, pielgrzymów i wszystkich wiernych prawosławnych chrześcijan.
Dodano: 28 czerwca 2018
Dodano: 29 pazdziernika 2017